Postawa Krzysztofa Bosak wobec demontażu (demontażu, nie zniszczenia) wystawy lgbt w Sejmie jest postawą typową dla polityków zachodniej chadecji, którzy na przełomie XX i XXI wieku pozwolili radykalnej lewicy zalać ideologicznym brudem Europę Zachodnią. Tak się stało. Zgodnie z obietnicą zachodnich neomarksistów ulice i instytucje Zachodniej Europy – cuchną. Cuchną w przenośni i dosłownie. Cuchnie również przestrzeń publiczna w Polsce upstrzona ideologicznymi odchodami.
Różnica pomiędzy radykalną a umiarkowaną prawicą
Dokładnie 10 lat temu napisałem:
„Różnica pomiędzy radykalną a umiarkowaną prawicą opiera się głównie na tym, że ta druga (umiarkowana) wykazuje się daleko zaawansowanym umiarkowaniem w myśleniu i działaniu. Związana z tym powściągliwość (w myśleniu i działaniu) jest na tyle stabilna, że dość często powoduje wrażenie poważnego niedostatku w tym zakresie. W ostatnim okresie, w niektórych przypadkach, ów niedostatek należałoby nazwać po imieniu, czyli po prostu brakiem działania i myślenia w kluczowych aspektach”.
Postawa Krzysztofa Bosaka jest postawą charakterystyczną dla prawicy umiarkowanej, którą od lat udaje PiS. W przypadku Bosaka jest to duże rozczarowanie, tym bardziej, że ten inteligentny polityk nie tylko potrafi myśleć, ale wielokrotnie deklarował, że jego formacja ma być „prawicą ideową”.
Kult wszelkiej aberracji
Kult wszelkiej aberracji jako ciąg dalszy rewolucji neokomunistycznej jest kultem zła zadawanego samemu sobie i innym. Człowiek cywilizowany w moralnym odruchu sprzeciwia się słowem i czynem. Słowo bez uczynków, tak jak wiara, staje się martwe.
Martwe słowa Krzysztofa Bosaka:
Redaktor: Grzegorz Braun z zakazem wejścia do Sejmu.
Krzysztof Bosak: Marszałek Sejmu podjął taką decyzję.
Redaktor: Słusznie?
Krzysztof Bosak: Moim zdaniem w Sejmie… Sejm nie jest miejscem na wybryki i na niszczenie różnych rzeczy.
Redaktor: Czyli potępia pan ten akt wandalizmu Grzegorza Brauna?
Krzysztof Bosak: Potępiam zachowania niezgodne z regulaminem i potępiam też robienie ideologicznych wystaw w Sejmie, które wpisują się w negatywne trendy ideowe. Jedno i drugie. Uważam, że takich wystaw nie ma po co robić w Sejmie.
Ostatnie zdanie Bosaka brzmiało:
Natomiast oczywiście polemizować i walczyć z tym należy metodami cywilizowanymi /PolskieRadio24_pl/
Dzięki temu mniej rozgarnięty słuchacz utrwali sobie, że metody walki Grzegorza Brauna są niecywilizowane, a walczyć z nieumiarkowanym złem czyli z rewolucją należy w sposób umiarkowany – wielce powściągliwy w czynach, bo taka właśnie jest rekomendacja Krzysztofa Bosaka. Ten typ walki, w praktyce walki pozornej, doprowadził nas do utrwalonego stanu bezbronności wobec zła.
Czyli gdyby nie pan Grzegorz, to dalej nic by się nie działo. Dopiero takie wyczyny zmuszają do reakcji. Ale też niezbyt gwałtownej. Oby nam tylko d… nie urwało. Tacy jesteśmy ‘cywilizowani’.
Proponuję stworzyć petycję i pozbierać podpisy. Do tego czasu pojawi się jeszcze dziesięć takich ‘wystaw’. No, ale nikt nam nic nie powie. Przecież ‘działamy’.
Krzysztof Bosak po raz kolejny okazuje się zręcznym kunktatorem, który nie chce nikomu zbytnio się narażać a zarazem utrzymuje przed sobą parawan “niezależnego”. Trzeba przyznać, że robi to umiejętnie, choć zza parawanu niestety wygląda czasem brzydka twarz asekuranta. W czasach “gaśnicowych” nie chciał narazić się małym czapeczkom, bo wie, gdzie stoi dżem. Dziś nie zamierza zadrzeć z wpływowymi i rozwrzeszczanymi “różowymi”, bo jeśli wierzyć obecnej w sieci wypowiedzi Włodzimierza Czarzastego na temat Bosaka https://www.facebook.com/reel/1232745635237660 zna on to środowisko i dobrze wie, na co ich stać.
Już drugi raz otwarcie zdradza swego towarzysza walki po prawej stronie, Grzegorza Brauna. Będzie mu to pamiętane i myślę, że budzi wątpliwości co do poważnej kariery politycznej pana Krzysztofa. Przy całej jego inteligencji, jasno błyszczącej na nędznej palecie dzisiejszej Polski politycznej, to uwidoczniony już kolejny raz brak lojalności, wielu łobuzów owszem, zachęci do powierzania mu różnych funkcji, ale równie wielu poważniejszych graczy o wyższym morale odstręczy.
A przedtem dyskusja i konferencja o historii petycji w demokracji euopejskiej
A na poważnie, przed działaniem, dla kurażu, przeczytać felieton pana Bartosza
Czyli coś z gatunku worek, korek lub rozporek, ale nie musi być to prawda. Najważniejsze jest to, że jego postawa bardzo przypomina postawę pis-owskich polityków przed 2015 rokiem.
Ooops…
Jeśli nie jest to jakiś deep, deep fake, to…
Ktoś faktycznie może grać tą kartą. Pan Włodzimierz pokazał próbkę.
Bosak, obecny w studiu podczas tej wypowiedzi Czarzastego, milczy z kamienną twarzą. Jest też na tym filmiku znacznie młodszy, więc pewnie nie był takim dygnitarzem jak obecnie gdy padały te słowa.
Politolog prof. Wielomski wprost nazywa Bosaka “celebrytą medialnym” i jest to zdaje się bardzo trafne określenie https://www.youtube.com/watch?v=okX7-9qm_do Oznacza bowiem, że właściwie nie ma on programu ideowego, bo skoro odrzuca nawet to jednoznaczne “nie”, jakie Braun mówi ruchom sodomickim, czyli jakby jednym głosem z Ruchem Narodowym Bosaka, który też powinien być na “nie”, a nie jest – to znaczy, że nawet na miano “przywódcy” Ruchu Narodowego ten grzeczny inteligenciki nie zasługuje. Samo cytowanie (czasem) Dmowskiego jako program nie wystarczy, bo programu, jak widać, brak. W tę pustkę bezkarnie może wlewać się pis ze swoim udawaniem i mamieniem pod przykrywką Konfy, doprowadzając tym do jej coraz większej destrukcji. O wiele bardziej odporny na to może okazać się Mentzen, bo ten ma przynajmniej jakiś swój (neoliberalny) projekt ekonomiczny, który przyciąga młody elektorat. Jednak musi o niego walczyć z Zandbergiem, i tu też mogą być różne niespodziewanki, niekoniecznie korzystne dla Konfy.
Najbardziej wygrany okazuje się w tym zamęcie Braun ze swoją odrębnością wobec neo-Konfy, co podkreśla, że swoim jasnym słowem i czynem. Zwłaszcza to drugie przyciąga coraz więcej wyborców, którzy już zaczynają dusić się od tego upudrowanego rozkładu.
Nie jest tak źle. Jest piechota.
https://www.tysol.pl/a142069-holownia-potepia-a-mlodzi-mezczyzni-popieraja-internauci-pozytywnie-o-akcjach-brauna
Jak wynika z raportu Res Futury, analizującego zachowania internautów, działania Grzegorza Brauna wywołują pozytywne emocje zwłaszcza wśród mężczyzn w wieku 25–45 lat.
Wielomski ma rację. Zauważa zjawisko od strony socjotechnicznej czyli przesuwanie Okna Overtona na prawo przez Brauna i bierność neo Konfederacji. Różnicuje elektoraty: Brauna – o wysokim stopniu świadomości i neo Konfederacji o niższym stopniu orientacji. Widzi też różnicę ideowe pomiędzy Braunem a liberałami Mentzena, którzy poruszają się tylko w obszarze gospodarczym. Inne aspekty są poza ich zainteresowaniem.
Zdanie, które zacytowałaś z TYSOL jest nadinterpretacją redaktorów – na wyrost ponieważ nie zróżnicowano liczbowo dwóch skrajnych postaw. Była duża reaktywność – pozytywna i niepozytywna. Wnoszę to z tego zdania:
Ale piechota się formuje. W internecie.
Co zrobił Bosak by takie wystawki nie miały miejsca w Sejmie? Nic. Czy coś teraz skutecznie zrobi? Sądzę że wątpię.
Dlaczego nie ma w Sejmie wystaw o emerytach na progu ubóstwa, o chorych dzieciach, o inwalidach, o wędkarzach czy filatelistach tylko o zbokach czy innych, którzy mają zaburzenia psychiczne.
Myślę że p. Krzysztof po prostu nie ma jaj. Nie należy go za to potępiać. Nie każdy jest Braunem.
p. Krzysztof po prostu nie ma jaj. Nie należy go za to potępiać.
To przynajmniej siedziałby cicho.
Cała dramaturgia notki zmierzała do tej właśnie oceny postawy Krzysztofa Bosaka:
Dzięki temu mniej rozgarnięty słuchacz utrwali sobie, że metody walki Grzegorza Brauna są niecywilizowane, a walczyć z nieumiarkowanym złem czyli z rewolucją należy w sposób umiarkowany – wielce powściągliwy w czynach, bo taka właśnie jest rekomendacja Krzysztofa Bosaka. Ten typ walki, w praktyce walki pozornej, doprowadził nas do utrwalonego stanu bezbronności wobec zła
… ale dopiero jej sformułowanie trzeźwi i wzywa czytelnika do działania.
– – najpierw wzbudza podziw dla błyskotliwości Autora notki, ale zaraz pobudza do głębszych refleksji i wzywa by pójść jeszcze dalej.
Kluczowe przyczyny wskazanych tu patologii to:
1. rozumienie słowa „cywilizacja”;
2. rozumienie pozycji z której podejmuje się walkę;
3. rozumienie słowa „umiarkowanie” i oczywistej relacji umiaru do natury i zła w naturze.
4. rozumienie „zła” jako rozszerzonego w patologiach poza jego podstawową definicję
to co jest nienaturalne
ad 1 „Potępiam zachowania niezgodne z regulaminem”.
Regulamin to prawo a prawo jest podstawowym narzędziem cywilizacji.
Jednak:
a/ funkcją cywilizacji jest wspierać kulturę i nie wynosić się nad nią. – Oba te stany oznaczają stan antycywilizacji.
b/ prawo nie może wynosić się ani nad sprawiedliwość, ani nad jej cele ludzkie i wspólnotowe, w tym najpierw nad naturę ludzką, a jeżeli regulamin nie jest tu precyzyjny i dopuszcza takie jego „wynoszenie się” jest to po prostu „nieważne z mocy prawa”.
Przecież nie ma takiej możliwości aby to prawo określało to, co jest ludziom naturalne, a co nie, podobnie zresztą nie może określać i tego, co jest ludziom konieczne, a co nie z tytułu ich powołań, zwłaszcza do życia.
Nic nam po „prawie” jeżeli ucierpi „sprawiedliwość”, bo i następne prawa stanowione i ich praktyka będą funkcjonowały jako „niesprawiedliwe”, a więc i nieważne z mocy prawa”, czyli „bezprawne”, nadto nic nam po prawie jeżeli ucierpią cele, którym sprawiedliwość ze swojej natury musi służyć: natura ludzka, życie ludzkie, życie i dojrzewanie w człowieczeństwie, dobre wychowanie potomstwa dla przyszłości – tak człowieczeństwa jak ludzkich wspólnot międzypokoleniowych.
Bosak powołał się tutaj na jakieś nieokreślone punkty regulaminu, które jakoby miał złamać Braun, a wszystko wskazuje na to, że:
a/ skoro Braun występował w sprawach natury ludzkiej, i po jej stronie, to prawo ma chronić jego a nie deprawatorów – organizatorów tej „wystawy”;
b/ dla tego przypadku ewentualne punktu regulaminu zapewne będą „nieważne z mocy prawa”. Dla tego przypadku nie może być punktu regulaminu nakładającego na kogokolwiek ograniczenia w obronie zagrożenia w sprawach warunków koniecznych dla pełnienia ludzkich dla prawości natury ludzkiej.;
c/ Braun tylko przywracał ład natury, a wina w 100% dotyczy tych co jej zagrozili umożliwiając, a więc i legalizując taką „wystawę”, a więc nie tylko współudział, ale i udział sprawczy, a kto wie czy nie kierowniczy, skoro sam Marszałek Sejmu podjął osobistą restrykcję (mającą obowiązywać dopóki on będzie marszałkiem) wobec pierwszego odważnego, który zachował się jak należy.
To 100% winy sprawcy pierwotnego jest naturalnym wszędzie tam gdzie mamy do czynienia z agresją w sprawy człowieczeństwa jako w sprawy nie dopuszczające handli ani kompromisów. Tu wina za jakieś złe skutki uboczne nie może być dzielona przez agresora z obrońcą.
Oczywiście agresorem jest tutaj organizator wystawy wraz z tymi, którzy w tym współpracują.
Ad. 2 „polemizować i walczyć z tym należy metodami cywilizowanymi”
Błąd. Nie ma żadnych ograniczeń dla sposobów walki w zagrożeniu dla spraw człowieczeństwa.
– Wynika to z tego, że waleczność jest cnotą moralną. – Walczyć trzeba środkami moralności w tym bezkompromisowością, a nadto niezwłocznie, aby zagrożenie nie pozostawało w bezkarności bo zagrażają tzw. fakty dokonane o skutkach nieodwracalnych.
Polemika może dotyczyć tego co jest alternatywą równoprawną, ale nie dyskutuje się z nieprawością, złem, niemoralnością, zbrodnią, zdradą i innymi wypaczeniami tego co ludzkie. – A to właśnie ten przypadek.
Moralność jest wartością zarówno ludzką jak wspólnotową wyższego rzędu jak natura ludzka (przy czym i wyższego rzędu jak sprawiedliwość i prawo). To moralność potrzebuje wsparcia oddolnego ludzkiej natury z prawością, oraz sprawiedliwości z prawem. – Moralność, a więc to co najlepiej służy ludzkiemu życiu i moralnemu ładowi życia publicznego w państwie czy przyszłości wspólnot międzypokoleniowych oraz dobremu wychowaniu potomstwa.
– A ta wystawa była szczególnie gorszącą maluczkich.
Dlatego w takich walkach walczący „jak należy” nie szczędzą osobistych ofiar i poświęceń, bo idzie też o o miłość – zarówno osobistą do potomstwa, jak i wspólnotową – przyszłość rodzin, narodu i ojczyzny.
W sprawach natury ludzkiej (bo o nią chodziło w tym zajściu) wartościami bronionymi mają być nie tylko prawda jedyna, dobro, zdrowie i piękno, ale i inne cnoty, zwłaszcza czystość duchowa.
A cywilizacja oferuje jedyne swoje narzędzia cywilizacyjne mające wspierać kulturę ludzką i wspólnotową, i organizację życia społecznego: prawo, siłę i pieniądze.
– – Tyle, że one są tu zupełnie nieprzydatne, bo no “Przymuszona miłość się nie darzy”.
Co prawda może przekupić lub zabić agresorów, lub wymuszać kompromisy – tyle że tutaj, gdzie ich być nie może – bo to spray życia a ono jest jednokierunkowe – co się stanie to się już nie odstanie – i narzędziami cywilizacyjnymi nie da się nic naprawić.
– Przecież tutaj, zgodnie z zasadą profesora Konecznego o walce cywilizacji, która głosi, że w przypadku ich równouprawnienia cywilizacja niższa wygrywa, to konsekwencją tego byłaby śmierć wszystkich obrońców prawości, i nastąpiłby gwałt na dzieciach wymuszający ich znieprawienie, demoralizację i odczłowieczenie.
Nikt nie może się umówić na takie rozumienie cywilizacji ani prawa – tu służącego nie sprawiedliwości i człowieczeństwu, a faktycznemu ludobójstwu i satanizmowi.
Ad. 3 Umiarkowanym jest to co jest naturalne ludziom. Każdy niedostatek tego co naturalne, jak i nadmiar tego są złem.
Bosak mówiący o metodach cywilizacyjnych chciałby narzucać umiar terrorem prawa nakazujących relacje umiaru ze względu na drugiego człowieka, oraz pacyfikacją nie zgadzających się na jego rozumienie prawa i cywilizacji.
Problem, że to samo robi i natura ludzka, tylko narzędziami swojej kultury i bez zbrodni, a więc przymusu, czyli gwałtu, ani terroru, czyli wymuszenia oraz bez pacyfikacji.
Robi to samo i cywilizacja, tylko o ile pełni swoją podstawową funkcję służenia kulturze ludzkiej i wspólnotowej, nie jak dzisiejsza antycywilizacja służąca swoim elitom cywilizacyjnym – elitom
prawa, siły i pieniędzy, a kosztem zniewalanej i niszczonej ludzkości.
– Tu Bosak mówiąc o cywilizacji najwyraźniej wystąpił w roli sędziego we własnej sprawie.
4. Wychodząc już wnioskami poza sam zakres notki mamy tu jeszcze wielkie zagrożenie manipulacją i automanipulacją.
Chodzi o rozumienie „zła” jako rozszerzającego znaczenie pojęcia „zło” na patologie wykraczające poza jego podstawową definicję tego co jest nienaturalne ludziom – bo łatwo może stać się pułapką manipulatorską;
– tu łatwo np. jest powiedzieć że zbrodniarz to zły człowiek, a nawet gorszy jak złodziej.
Jednak złodziej może w duchu pozostawać człowiekiem moralnym i się nawrócić, a więc i często sens ma przebaczenie mu jego win.
– Natomiast zbrodniarz już jest człowiekiem niemoralnym. – On patrząc na świat i relacje z innymi ludźmi z pozycji niemoralności już nie kieruje się pojęciami duchowymi jak dobro i zło;
– więc już nie jest w ludzkiej mocy wpłynąć na jego nawrócenie;
– – Myślę że do tej grupy można zaliczyć i bojowników o promocję LBGT.
– tak więc i wchodzenie z nimi w relacje zwykle źle się kończy dla moralnego. Już tolerancja dla zła jest złem, ale tolerancja dla niemoralności już jest udziałem w zbrodni. Tym bardziej równouprawnienie złego czy niemoralnego. Pochwała dla złego czy niemoralnego to już satanizm.
– A tu mamy w szczególności i postawy, wybory, decyzje i czyny nieprawe, niemoralne i nieludzkie, zbrodnicze i bestialskie, a nawet antyludzkie, czyli satanistyczne.
Niestety łatwo tutaj można z nieświadomości czy braku czujności wobec tego czym jest zło, a czym zbrodnia, próbować używać i wobec zbrodniarza, i to wciąż aktywnego narzędzi typowych wobec zła. –I niestety, naiwnie i nieskutecznie wobec zbrodni, a więc będą to nie tylko działania pozorne, ale i samozatraceńcze oraz antywychowawcze.
Hołownia zarządził:
»Nie zezwala się na wejście i wjazd na tereny oraz wejście do budynków osobom, które swoim zachowaniem lub wyglądem naruszają powagę Sejmu lub Senatu«.
Czyli nie będzie mogło wejść ok. 90% posłów łącznie z de..m Hołownią?
Czy to zarządzenie nie działa wstecz?
Cały raport Res Futura – tutaj:
https://resfutura.pl/120625-2/#braun_wystawa
Podsumowanie:
Analiza komentarzy dotyczących tematu „Grzegorz Braun – zniszczenie wystawy LGBT w Sejmie” na wszystkich platformach social media w Polsce wskazuje, że dominującym tematem wpływającym na sentyment jest spór o obecność symboliki i przekazu LGBT w przestrzeni publicznej i politycznej. 29% komentarzy wyraża negatywny stosunek, koncentrując się głównie na zarzutach wandalizmu, psychopatii i braku poszanowania prawa. W tej grupie dominują trzy emocje: 41% złość, 34% frustracja, 25% rozczarowanie. Komentarze krytyczne skupiają się również na instrumentalizacji incydentu przez Brauna do celów politycznych i podważają jego rzekomy patriotyzm. 32% komentarzy ma charakter pozytywny, wskazując przede wszystkim na działania Brauna jako akt odwagi, walki o polskie wartości i sprzeciwu wobec promowania ideologii w Sejmie. Wśród pozytywnych wypowiedzi przeważają emocje takie jak 39% entuzjazm, 35% satysfakcja i 26% nadzieja. Występują tu liczne odniesienia do „obrony normalności”, „symbolicznego sprzątania” czy „prawdziwego męstwa”. 16% komentarzy to wypowiedzi ironiczne lub sarkastyczne, krytycznie komentujące w sposób humorystyczny działania zarówno Grzegorza Brauna, jak i środowisk liberalnych. Obiektem kpin są polityczne występy, agresja w przestrzeni publicznej oraz obie strony sporu – zarówno pro-LGBT, jak i zwolennicy radykalnej prawicy. Styl wypowiedzi tej grupy cechuje się wysoką kreatywnością językową, memicznością i hiperbolizacją. 13% komentarzy jest mieszanych, wyrażających niejednoznaczność wobec tematu, gdzie dominującymi emocjami są 44% ambiwalencja, 30% niepewność i 26% zdziwienie. Te komentarze często dostrzegają zarówno nieadekwatność formy działania Brauna, jak i przesadę w reakcji mediów oraz władz. 10% komentarzy jest neutralnych, koncentrujących się na relacjach faktograficznych, ocenie konsekwencji prawnych oraz formalnościach dotyczących immunitetu i mandatu parlamentarnego.Analiza językowo-stylistyczna wykazuje, że dominującym stylem wypowiedzi jest język potoczny i wulgarny, nierzadko nacechowany agresją. Występuje wyraźna przewaga form nieformalnych i skróconych. Hasła takie jak „Brawo Braun”, „promocja dewiacji”, „tęczowa zaraza”, „chory Sejm” czy „w obronie normalności” stanowią najbardziej rozpowszechnione frazy. Najczęściej powtarzane słowa to „LGBT”, „wystawa”, „Sejm”, „Braun”, „patriotyzm”, „propaganda”, „wandalizm” i „odwaga”. W analizowanym materiale występują zjawiska wskazujące na zorganizowaną dystrybucję przekazu – m.in. powtarzalność fraz „Brawo Braun” oraz identyczne argumentacje kopiowane pod wieloma wpisami, co sugeruje działania wspólnotowych kont lub botów.Kluczowy temat dominujący, który wpływa zarówno na pozytywny, jak i negatywny zasięg sentymentu to sama obecność i forma prezentacji tematów związanych z LGBT w instytucjach państwowych – dla jednych jest to przejaw postępu i równouprawnienia, dla innych prowokacja i ideologiczne nadużycie przestrzeni publicznej.
Niestety, Bosak kontynuuje swoją głupią narrację. https://www.youtube.com/shorts/1BRyhA8dOEM Tym razem na dywaniku u Stokrotki dowodzi, że Braun to zrobił dlatego, że ma parcie na szkło, poza tym wcale nie zniszczył, bo wystawa znów w Sejmie stoi, a w ogóle to już raz niszczył tę samą wystawę w Opolu, więc to nic nowego. Naprawdę, żałosne. Trudno się dziwić, że w ostatnim sondażu Konfie poparcie spadło aż o dwa punkty procentowe, a Braunowi wzrosło do 6,8%. Dalej tak się bawcie, chłopcy.
Krzysztof Bosak ma żydowskie pochodzenie, co jest kluczowym elementem jego tożsamości. Jego dziadek, Meir Bosak, był polskim historykiem, pisarzem i poetą, który tworzył w języku polskim i hebrajskim. Urodził się w 1912 roku w Krakowie w rodzinie żydowskiej i przetrwał II wojnę światową, pracując w fabryce Oskara Schindlera. Ta historia rodzinna nie tylko wpływa na Bosaka, ale również na jego publiczny wizerunek i poglądy.
… jak żyć pani/panie Kwal??
Pan Kola daje tu link do artykułu w pressmania.pl gdzie niestety, obok być może prawdziwych faktów są też bzdury, próbujące zdeprecjonować poszukiwaczy prawdy o czyimś pochodzeniu. Np. autor wpisu Humpty Dumpty wyśmiewa tych, którzy wierzą w żydowskie pochodzenie Trzaskowskiego. Oczywiście nie ma racji, o czym wie każdy, kto nie poprzestaje na jednym kliknięciu w internecie. Matka Trzaskowskiego Teresa jest de domo Arens, córka warszawskich antykwariuszy, primo voto Ferster https://pl.wikipedia.org/wiki/Teresa_Trzaskowska Z tego pierwszego małżeństwa ma syna Piotra Ferensa, późniejszego dyrektora Piwnicy pod Baranami, przyrodniego brata Trzaskowskiego. Tak, że żydostwo Trzaskowskiego jest jakby “wzmocnione”.
Apostołowie Jezusa Nazarejczyka mieli nie tylko żydowskie pochodzenie, ale byli po prostu członkami Ludu Przymierza. I to miałby być ten kluczowy element. Stanowczo za dużo uproszczeń. I uroszczeń.
Jeden wytrych mentalny na ogól nie pasuje do objaśniania wszystkich możliwych życiowych rebusów w dowolnej epoce historycznej i w dowolnym zakątku świata.
Malcolm McLuhan, kanadyjski spec od socjologii mass-mediów, sformułował następującą maksymę:
Otóż jeśli ktoś ma do dyspozycji tylko młotek (w sensie narzędzia poznawczego) ten jest skłonny traktować wszystko wokół niczym gwoździe.
I właśnie podobnie jest z “pochodzeniem żydowskim”.
Humpty Dumpty pisze te bzdury celowo. To facet perfidnie atakujący faktyczną prawicę. Przy pomocy kłamstw i zniesławień ośmiesza działaczy konserwatywnych.
W realu jest prawnikiem z Gliwic. Nazywa się Jerzy Trojanowski. Przez wiele lat pracował jako dyrektor u niejakiego Józefa Kastelika.
Kastelik ułatwiał Służbie Bezpieczeństwa inwigilację mieszkańców Raciborszczyzny. Po latach zataił współpracę z tajnymi służbami PRL, za co został uznany przez sąd kłamcą lustracyjnym i na pięć lat utracił prawo wybieralności m.in. do rady miasta, a także sprawowania szeregu funkcji publicznych. Niechlubna karta z przeszłości nie przeszkadzała mu w formułowaniu ocen i zarzutów wobec niektórych polityków, osądzaniu kto ma polską duszę, a komu jej brak, a także organizowaniu spotkań ze znanymi politykami polskiej prawicy.
https://www.nowiny.pl/wiadomosci/154054-pomagal-sb-inwigilowac-mieszkancow-raciborszczyzny-dzisiaj-mowi-ze-jest-czlowiekiem-honoru.html
Tak samo działa Humpty Dumpty. Kreuje się na zwolennika PiSu, a przez wiele lat trudnił się donoszeniem do prokuratury na osoby krytyczne wobec postkomuny.
W czasach pandemii napisał dziesiątki tekstów, w których ośmieszał lekarzy, dziennikarzy i działaczy sprzeciwiających się przepisom pandemicznym.
Oj, potężnie Pan upraszcza. Dobrze Pan wie, jak głębokie było rozczłonkowanie społeczności żydowskiej w tamtej – i jest w dzisiejszej – Palestynie. Apostołowie może byli etnicznie żydami, ale z ducha już chrześcijanami. Także Sam Jezus – respektując wszak prawo Starego Przymierza, został zarazem przez kapłanów tegoż, zamordowany. Ówcześni faryzeusze, też z urodzenia żydzi, a duchem zakorzenieni już byli w Talmudzie i bardziej przypominają dzisiejszych chazarów. Tak, że wymachiwanie batem ‘antysemityzmu” nijak się ma do faktów, które są o wiele bardziej skomplikowane i wielowarstwowe. Na przykład – sprawa “żydowskiego” genotypu, który wskazuje na bardziej judejskie pochodzenie Palestyńczyków, aniżeli dzisiejszych żydów, będących w większości chazarami.
Tak właśnie mi się zdawało: że Humpty Dumpty to jakaś działająca na dwa fronty osoba. A fakty, jakie Pani przytacza, budzą wręcz obrzydzenie. Co taki ktoś robi wciąż na portalu pressmania.pl który zdaje się zachowywać profil jakoś tam sympatyzujący z prawicą, przynajmniej patrząc na zamieszczane posty, ale nie jestem tam stałym wizytującym. Właściwie odwiedziłem ten portal chyba 2-gi raz wżyciu. A legionowy bloger o imieniu – nomen omen – Kola powinien bardziej uważać, co nam proponuje. Już wcześniej też wywoływał kontrowersje.
Dlaczego jest akceptowany w pressmanii? Osoby tego pokroju, bez żadnych hamulców, potrafią się sprytnie wkręcić do takich portali. Jego mentor Kastelik też się umiejętnie maskował.
W pressmanii powinni go szybko zidentyfikować za ataki na “antysemitów”, ale widocznie nie potrafią.
do Pokutującego:
Mój komentarz był odniesieniem się do opinii jednego z komentatorów nt. Krzysztofa Bosaka
i o tym, co jest uważane przez tegoż komentatora za “kluczowy element tożsamości” ww. polityka. A ściślej o nonsensowności podobnych uproszczeń.
I tylko tyle.
O czasach ewangelicznych było zas w innych moich notkach o stosownej tematyce.
Najprawdopodobniej “żydostwo” Bosaka, a już na pewno “żydostwo” Brauna jest urojoną i mocno nadętą sprawą i dmuchaną przez plotkarzy.
Polska ma historyczny problem z Żydami i ma problem z agenturą rożnej proweniencji, ale plotkowanie w tej materii nie przynosi żadnych korzyści.
O poziom wyżej od plotek jest rzecz następująca:
Napisał Darek Brzozowski na X
CO ROBIŁ W NASZYM RZĄDZIE MISTER ROSTOWSKI ?
Jak wcześniej pisałam, marionetki na polskiej scenie politycznej w ostatnim przynajmniej 25-leciu zmieniały się w zastraszającym tempie i tak samo jak szybko się pojawiały, tak szybko znikały.
Te podejrzane osobniki pojawiały się jak cienie znikąd, a ich zniknięciu często towarzyszyły nagłaśniane wielkie afery. Nikt nigdy nie sprawdza, co robią dalej i gdzie przebywają oraz jakie jest ich źródło utrzymania.
Nikt nigdy nie rozlicza ich tzw. rządów, nikt nie ściga ich za szkodliwe działanie na szkodę Polski i Polaków. Tak było w przypadku Rostowskiego chociażby.
W ogóle jakim prawem zajmował on jakiekolwiek stanowisko w polskim rządzie ? Jak widać na poniższej fotce nie należy on do naszego narodu i nigdy nie należał. Jego korzenie są żydowskie. I przestańcie pieprzyc o antysemityzmie, bo stwierdzenie faktu antysemityzmem nie jest.
Jeśli facet jest Żydem, to znaczy, że nie jest Polakiem. A przecież Żydzi maja swoje państwo Izrael, więc skoro chce realizować się w brudnej polityce, to jego miejsce jest w parlamencie izraelskim a nie polskim.
Dodatkowo w trakcie obejmowania urzędu nawet nie miał polskiego obywatelstwa tylko obywatelstwo brytyjskie.
Zatem kompletnie nic nie upoważniało go do objęcia teki ministra, w dodatku finansów, gdyż najlepszym sposobem na rozwalenie wroga jest niszczenie go ekonomicznie, co też skrupulatnie czynił, a następnie zgodnie z posiadanym obywatelstwem po angielsku się ulotnił jak już wypełnił swoją szkodliwą rolę.
Dlaczego jak był czas po temu żaden polski Sąd taki odważny w karaniu zwykłych obywateli za byle co nie dorwał się mu do tyłka ?
To od czego są te sądy ? Jedynie od parady i teatru obłudy ?
Poznajesz?
To minister finansów Jan Vincent-Rostowski jeszcze przed objęciem teki ministra. W dodatku obejmując stanowisko był obywatelem Wielkiej Brytanii pochodzenia żydowskiego, więc w czyim interesie może on działać?
za red. Hanna Elzbieta Trochimiuk, (fb) / 11.06.2016 r.
________________________________________________________
Dodam od siebie, że w tym roku -2025 Duda mianował go na stanowisko stałego przedstawiciela RP przy OECD. Problem jest, ale trzeba bazować na faktach
Czy Humpty Dumpty to również pisze na niepoprawni.pl?
H-D pozostał na portalu “Niepoprawni” w czasie wielkiej czystki z okazji “pandemii”, którą tamtejszy Admin zrobił wyrzucając i Rebeliantkę i wielu bardzo ciekawych blogerów. Mi też się dostało za pisanie o oszustwach covidowych. Tam konstytucyjna “wolność słowa” nie znalazła miejsca…
Teraz jest już chyba dla wszystkich oczywiste, że pandemia i covid-19 to było oszustwo. Nikt nie przeprosił blogerów, którzy byli uporczywie blokowani, a H-D był najbardziej aktywny i agresywny wobec przeciwników szczepień na covid-19.
https://naszeblogi.pl/comment/494799#comment-494799 -Fauci oskarżony o 107 357 przypadków spowodowania śmierci – Nowa Zelandia uderza.
Globalne nakazy aresztowania Fauci’ego są jak globalne ogłoszenie pandemii?
O tym co się dzieje w Nowej Zelandii nasze media nie wspominają – jak widać wszystkie są umoczone w cowidowe oszustwo.
czy szefostwo “Niepoprawnych” to twórcy dawnej inicjatywy o nazwie “Prawica-NIET”?
W okresie po-smoleńskim (rok 2010) wszedłszy kiedyś na Niepoprawnych, gdzie czasem zaglądałem zostawiając komentarze oraz kopiując zamieszczane materiały i linki, zostałem na dzień dobry poczęstowany wirusem, który mi zniszczył twardy dysk. Na szczęście posługiwałem się akurat wtedy małym laptopem gdzie nie przechowywałem swego głównego archiwum, ale przepadła wartościowa bieżączka w postaci skopiowanych przeze mnie różnych kabotyńskich wypowiedzi ówczesnych celebrytów, typu “brzoza rozbiła tupolewa”, łącznie np. z obecną noblistką Olgą Tokarczuk, która analizowała “rytuały plemienne” czyli żałobę narodową po śmierci prawicowej elity, czy różne filmiki z akcji plugawicy antypolskiej na Krakowskim Przedmieściu pod krzyżem smoleńskim. Wiele z tego na zawsze znikło z internetu i już jest nie do odzyskania, a na Niepoprawnych widocznie zaobserwowano moją aktywność i profilaktycznie strzelono mi w dysk.
Tak.
Tego nie wiem. Wiem za to na pewno, że właściciel Niepoprawnych ukrywa swoje dane, mimo tego że ma obowiązek je udostępnić użytkownikom. Obowiązek wynika z przepisów o odpowiedzialności szefa portalu za treści, które się tam ukazują. Bez znajomości takich danych nie można się np. skutecznie zwrócić o usunięcie paszkwili. Gdy poprosiłam przez pocztę wewnętrzną o likwidację takich tekstów pisanych tam przez Humptego, właściciel (ksywa Gawrion) nie zrobił tego, za to zlikwidował moje konto z notkami za okres ok. 10 lat.
Gawrion jest podobno też prawnikiem.