Czy ktoś z Szanownych Czytelników oglądał wejście pana Karola Nawrockiego na posiedzenie BBN? Czy według Państwa, Karol Nawrocki był jedynym polskim patriotą obecnym na sali? Przyjmijmy założenie, że o podobnym poziomie ideowym było na Sali, jeszcze przynajmniej, kilka osób. A reszta? Zgodnie z przekonaniem niejednego obozu politycznego byli tam również zdrajcy, a nawet osoba obwołana niemieckim agentem.
Tylko jeden agent? Niektórzy patrząc na sprawę inaczej, widzą agentów ukraińskich, rosyjskich, amerykańskich i żydowskich.
Aktualna sytuacja przypomina tragifarsę, którą zaczęto odgrywać w Polsce po zakończeniu II Wojny światowej. Oficjalnie Polski nikt nie okupował. Sytuacja zmieniła się po podpisaniu przez ZSRR porozumienia z USA w 1986 roku. Sowieci wycofali się z Europy Wschodniej. Dozgonną przyjaźń z Moskwą zamieniono na inny rodzaj pasożyta. W rolę dobrych wujków i cioć wcieliło się tym razem pokaźne grono “nowych patronów”.
Pozostając w teatralnej konwencji: nowy sezon rozpoczęto od 1989 roku, wzbudzając zainteresowanie polskiej widowni znacznym poszerzeniem składu aktorskiego.
Od tamtej pory, od czasu powstania III RP, sytuacja skomplikowała się – w umysłach publiczności – jeszcze bardziej. Za pierwszej komuny większość społeczeństwa odróżniała fikcję od rzeczywistości, lecz dziś demaskowanie tego symulakrum lub dla większej czytelności okrzyk: Król jest nagi! wciąż spotyka się z gniewnym pomrukiem siedzącej po prawej i lewej stronie widowni.
Jaki król, o co chodzi? – pytają najbardziej wykształceni.
Inni, na przykład słomiani patrioci, mam na myśli zwolenników PiS, zachwyceni wejściem Nawrockiego do „jaskini zbójców” również nie widzą ciągłości pomiędzy aktami przedstawienia.
Rozumiejąc nadzieję, szczególnie po deklaracji prezydenta elekta, który powiedział niedawno, że nie ma innych zobowiązań prócz “polskich obowiązków”, czekam niecierpliwie na definitywne wyjście z tego teatru przynajmniej kilku aktorów.
W ten właśnie sposób będzie można odciągnąć od intelektualnej przepaści znaczną część widowni. Wyjście z mroku na pewno podziała ożywczo na projekt zastąpienia III RP polskim państwem.
A tymczasem, aby nie zostawiać publiczności straszliwie osamotnionej i skazanej na myślenie… tradycyjne kuplety
Jeżeli kłamać, to nie indywidualnie
Niech w kradzieży wspiera wierny cię druh Bo pojedynczo się z Polską dziś nie upora Ni Niemiec, ni Żyd, ni Ukr
…sięgamy co chwilę do wora
choć w nim jest dużo dziur .
Pasuje pod względem melodii i formy przy założeniu, że inni kradną za nas, a wówczas my…
…sięgamy co chwilę do wora
choć w nim jest dużo dziur
W oryginale jest to znana (nie wszystkim) piosenka
inżynier Stefan Ossowiecki (jasnowidz) :
– A co z Polską? – Będzie i Polska! Ale za jaką cenę… Najpierw będą nią władali komuniści, a później szubrawcy i świnie.
—————
Fures privatorum furtorum in nervo atque in compedibus aetatem agunt, fures publici in auro atque in purpura
Przepowiednia ojca Ludwika Roccy z 1849 roku, Tomasz Szarota Przepowiednia